суббота, 15 ноября 2014 г.

Michaś Zaretski Bielutkość (часть перевода - без редакции)


Cicho, pieszczotno przecieruszone było niebo. Potem ono zakędzierzawiło się młodą falą reja. Czarem odczajnych tańców sypnęło jak by chcąc poprzeszkadzać, powyciągać niemał popioły ze zczerniałej starej ziemi. Wreście okryło – ciężko, by blatem waty – jak piórami; owinęło, ścisnęło w miękko-wspartych objęciach.
Bielutkość... Pierwsza bielutkość – przywitanie czekanej długo zimy-gości... Wiesoło, radośnie witają śnieg pierwszy!
Dlaczego? Może dlatego, że śmierć natury jaśnie wyróźnia, podkreśla człowiecze życie? Być może dlatego i humór wtedy włada człowiekiem, i taki, że żyć, przestworzyć się, napić się życiem chcą. Być może tamte komplety smiertelne, ten szerzeń śmierci – bielutkość budzi duszę człowieka, ciągnie go do niewidzianego w dalekie czary, tam, daleko nad tym nieoglądnym białym tapetem, żeby spotkał się z czymś niepoznanym, światłem?

Być może i dlatego? Ale niech sobie...

1 комментарий:

Natallia Supei комментирует...

Михась Зарецкий - белорусский репрессированный в 30-е годы ХХ века писатель. На белорусском языке это его произведение называется "Бель"

Отправить комментарий